Dzisiaj obiegła świat wiadomość
o śmierci piosenkarki z Zielonego Przylądka
zwaną bosonogą divą
zwaną bosonogą divą
Cesaria Evora
- żyła skromnie, odeszła cicho i spokojnie...
:*
Mam już wszystko, mogę umrzeć.
Słyszał pan, że dostałam Legię Honorową od Jacques'a Chiraca?
Pisali o tym w internecie.
Śmierć jest najpewniejsza.
Rodzimy się i umieramy. To wszystko.
Urodziłam się. Czekam na śmierć.
Przecież w końcu przyjdzie ten dzień.
Święty Piotr powie: "Witaj, Cesaria. Zaśpiewaj coś ..."
.